Kontakt Fosa Staromiejska 3, 87-100 Toruń
tel.: +48 56 611 3510
e-mail: Dziekanat_Human@umk.pl

O wartościowaniu natury

Młoda kobieta w białym kitlu stoi z założonymi rękami i uśmiecha się szeroko
Dr Agnieszka Pawłowska-Mainville z Wydziału Humanistycznego UMK, współautorka artykułu w "Nature" fot. fot. Nadesłane

Jednym z głównych powodów dzisiejszego kryzysu różnorodności biologicznej i klimatu jest niedowartościowanie przyrody, faworyzowanie jej wartości rynkowej i stawianie na krótkoterminowy zysk materialny – dowodzą naukowcy na łamach "Nature".

Międzynarodowa grupa  naukowców podjęła na łamach "Nature" temat zróżnicowanego wartościowania przyrody oraz metod jej wyceny. Badacze zwrócili też uwagę na zagrożenia, jakie niesie jednostronne kształtowanie polityk dotyczących m.in. ochrony środowiska. Jedną ze współautorek artykułu "Diverse values of nature for sustainability" jest dr Agnieszka Pawłowska-Mainville, związana z Katedrą Kulturoznawstwa na Wydziale Humanistycznym UMK.

Autorzy i autorki przeanalizowali ponad 50 tys. publikacji akademickich, dokumentów politycznych oraz rdzennych i lokalnych źródeł wiedzy. W dużej mierze bazowali również na opublikowanym w lipcu 2022 r. raporcie "Values Assessment", zatwierdzonym przez 139 państw członkowskich międzyrządowej platformy naukowo-politycznej zajmującej się bioróżnorodnością - IPBES (Intergovernmental Science-Policy Platform on Biodiversity and Ecosystem Services). Dr Pawłowska-Mainville, która uczestniczyła w projekcie, na co dzień zajmuje się badaniem niematerialnego dziedzictwa kulturowego w kontekście m.in. zrównoważonych źródeł utrzymania, folkloru oraz zarządzanie zasobami naturalnymi i kulturowymi, w tym miejscami światowego i niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Pracuje także z rdzennymi społecznościami Kanady.

Bogaty zestaw wartości

Naukowcy swoje rozważania rozpoczęli od przeglądu sposobów oceniania i wartościowania oraz wyceny przyrody, wskazując, że mamy do czynienia z różnymi grupami interesariuszy. Inny stosunek mogą mieć do niej rdzenne społeczności, inny mieszkańcy krajów bogatych i biednych, jeszcze odmienny mogą przejawiać rządy czy instytucje kształtujące polityki środowiskowe. Badacze i badaczki sprawdzili, które z tych wartości są brane pod uwagę przy podejmowaniu decyzji przez poszczególne grupy.

Ignorowanie różnorodności wartości przyrody w nauce i polityce oznacza wiele szkód na przeróżnych płaszczyznach życiail. Anna Jaszczuk

Do tej pory dominowały trzy kryteria oceny przyrody: pieniężne, biofizyczne i społeczno-kulturowe. Na łamach "Nature" zaproponowano poszerzenie tego zestawu w oparciu o różne modele życia, w zależności od tego, jak kształtowane są relacje ludzie-natura.

Wyróżniono cztery główne podejścia. Pierwszym jest "życie z natury", w którym na plan pierwszy wysuwają się wartości materialne przyrody, tj. zapewnienie ludziom zasobów niezbędnych do utrzymania środków do życia. Drugi: "życie w naturze" skupia się na postrzeganiu znaczenia natury jako otoczenia życia, praktyk i kultur. "Życie z naturą" koncentruje się na powiązaniach z istotami innymi niż ludzie, nadając priorytet zarówno wartościom wewnętrznym, jak i relacyjnym. W ostatniej warstwie – "życiu jak natura" – traktuje się przyrodę jako ucieleśnienie fizycznej, mentalnej i duchowej części siebie, podkreślając wartości takie jak jedność, pokrewieństwo, a nawet współzależność.

Wszystkie te rodzaje wartości można mierzyć za pomocą odpowiednich wskaźników: ekonomicznych, ekologicznych czy społeczno-kulturowych. Badania opublikowane w "Nature" wskazują, że nie brakuje metod wyceny pozwalających zrozumieć i uwzględnić różnorodność wartości przyrody.

Brakuje jednak chęci lub zdolności rządów i kluczowych interesariuszy do ich stosowania oraz włączania do swoich metod decyzyjnych – tłumaczy dr Agnieszka Pawłowska-Mainville.

Fabryka tanich towarów

Jak widać, naturę ceni się na wiele różnych sposobów, zwraca się uwagę na jej liczne walory, nie tylko ekonomiczne. Niestety – jak dowodzą badacze – różnorodność ta nie ma odzwierciedlenia w kluczowych decyzjach politycznych i gospodarczych. W dużym stopniu faworyzowane są wartości rynkowe (np. związane z produkcją żywności i innych dóbr), dające pierwszeństwo krótkoterminowym zyskom materialnym i wzrostowi gospodarczemu, a zaniedbywany jest kluczowy wkład, jaki natura wnosi do dobrostanu człowieka.

Takie wybiórcze używanie kryteriów i niedocenienie całego zestawu wartości ma fundamentalne znaczenie dla kryzysu środowiskowego i klimatycznego, przed którym stoimy. Nie bez znaczenia jest też wpływ na kulturowe tożsamości, istotne do budowy i utrzymania zrównoważonych społeczeństw.

Skupiając się tylko na jednym modelu czy kryterium wartości, zaburzamy cały system – ignorowanie różnorodności wartości przyrody w nauce i polityce oznacza wiele szkód na przeróżnych płaszczyznach życia – wyjaśnia dr Pawłowska-Mainville. – Należy dążyć do równowagi.

Wartościowa równowaga

Lepsze zrozumienie, dlaczego przyroda jest niedoceniona przez decydentów, zarówno prywatnych, jak i publicznych, to zadanie pilniejsze niż kiedykolwiek – twierdzą autorzy badań.

Mamy jednak do czynienia z barierami utrudniającymi uwzględnienie różnorodności – są to m.in. interesy wspierane przez obowiązujące normy i zasady prawne, takie np. jak prawo własności, określające czyje i jakie interesy będą realizowane. To również bagatelizowanie głosu i światopoglądu ludności tubylczej i społeczeństw lokalnych oraz instytucji wspierających ich prawa.

To niezwykle istotne, żebyśmy wszyscy mieli świadomość różnorodności oraz tego że dla każdego inne wartości są cenne – wyjaśnia dr Pawłowska-Mainville. – Możemy spotkać różne kombinacje i typy omawianych modeli: na przykład w społeczeństwach postindustrialnych o wysokim poziomie bezpieczeństwa materialnego obserwujemy rosnące poparcie dla wartości relacyjnych i wewnętrznych, takich jak postrzeganie dzikiej przyrody jako części wspólnoty zasługującej na prawa. W krajach biedniejszych, z niższym poziomem bezpieczeństwa źródeł materialnych, inne wartości mogą być traktowane priorytetowo. Dużo łatwiej jest traktować przyrodę jako bezcenną z pozycji mieszkańca bogatego kraju. Dlatego tak ważne jest zrozumienie i porozumienie, by nikt nikomu nie narzucał swoich wartości.

Badacze mają nadzieję, że inni naukowcy podejmą temat, by głos w sprawie ochrony środowiska był głośniejszy i silniejszy.

Dowody wskazują, że ludzie i przyroda odnoszą korzyści, gdy przy projektowaniu i wdrażaniu polityk ochrony różnorodności biologicznej i zarządzania terytorialnego uwzględnia się różnorodne wartości przyrody, np. obszary chronione, płatności za usługi ekosystemowe – tłumaczą autorzy artykułu.

W badaniach wskazano także cztery podejścia, które mogą stworzyć warunki niezbędne do transformacji prowadzącej do osiągnięcia bardziej sprawiedliwej i zrównoważonej przyszłości. Są to: uznanie różnorodności jako wartości, osadzenie różnorodności w procesach decyzyjnych, reformowanie polityk i stymulowanie zmian instytucjonalnych, a także zmiana norm i celów na poziomie społecznym, aby wspierać zrównoważony rozwój we wszystkich sektorach.

pozostałe wiadomości